niedziela, 6 lipca 2014

Rozszerzanie diety Maluszka

Obiecałam post o rozszerzaniu diety.
Mogłabym przepisać którąś z tabel dostępnych w Internecie i udać, że jestem ekspertem. Ale nie jestem.
 
U obu córek rozszerzanie diety odbywało się wg zaleceń naszego Doktora.
 
U każdej było nieco inaczej.
 
U Starszej wprowadziliśmy Sinlac, gdy miała 5,5 miesiąca. Potem co 7 dni mieliśmy rozszerzać dietę o nowe owoce/warzywa. Działo się to wg kolejności marchewka, dynia z ziemniaczkami, jabłuszko (po nim refluks się nasilał), brokuły.
U Młodszej Sinlac pojawił się już gdy skończyła 4 miesiące. Może dlatego, że dostawała Nutriton od 2-3 miesiąca życia (Nutriton – środek, który ma zapobiegać refluksowi i ulewaniu, podawany przed karmieniem piersią, u nas na noc). Sinlac to prawie to samo, zrobiony z ryżu i mączki z chleba świętojańskiego (karobu, który jest podejrzewany jako nasz główny uczuleniowiec! O ironio! A tak serio – pewnie uczulają jakieś inne składniki karobu, który mamy – może jest w nim np. ciut orzechów itp., podczas gdy Sinlac to specjalny środek dla niemowląt i jest naprawdę bardzo bezpieczny).
 
Po Sinlacu już od razu mamy wprowadzać co 7 dni nowy produkt (owoce/warzywa), wg kolejności ziemniak, jabłko, marchewka, brokuł, gruszka i dalej wg uznania.
 
Co do mięsa, jeszcze nie wiem, kiedy na nie kolej u Młodszej. U Starszej mięsko było po 7 miesiącu życia (indyk/królik).
 
Na razie Młodsza je tylko Sinlac, ziemniaki i dynię (choć ma 5,5 miesiąca i powinna już jeść więcej), ale to dlatego, że w międzyczasie były moje 3 prowokacje (udane! na żółtko, ryby i białko – każda trwała tydzień, co spowolniło proces wprowadzania „nowości”).
 
W 5-6 miesiącu życia mamy wprowadzić u Młodszej gluten w ilości 2 g kaszy manny dziennie (do posiłków).
U Starszej ten moment został przegapiony, a podobno u dzieci karmionych piersią najlepiej wprowadzać gluten właśnie w 5-6 miesiącu. Z tego względu wprowadzałam go dopiero jak skończyła 10 miesięcy. U Młodszej wszystko dzieje się szybciej. I bardzo się z tego cieszę, póki mamy sukcesy.
 
Specjalnie dla celów tego posta zajrzałam do książeczek zdrowia, gdzie nasz Doktor skrupulatnie wszystko notuje. U starszej jadłam jajka jak skończyła 10 miesięcy. U Młodszej – pięć. U Starszej ryby dopiero na tydzień przed roczkiem (choć urodziła się w styczniu, to Wigilia była bez ryb, za to z „tradycyjnym jajeczkiem”). U Młodszej ryby zaczęłam jeść też po 5 miesiącu życia.
 
Jeśli chciałabym uporządkować wprowadzanie nowych produktów, to wygląda ono u nas tak:
  • po skończeniu 4 miesiąca życia: Sinlac (u Starszej – gdy miała 5,5 miesiąca)
  • następnie co 7 dni nowy produkt (warzywa/owoce) wg kolejności: ziemniak, jabłko, marchewka, brokuł, gruszka i dalej wg uznania
  • gluten: w 5-6 miesiącu życia, a jak przegapimy ten moment, to dopiero po 10 miesiącu życia (u dzieci karmionych piersią i nie dokarmianych MM)
  • mięsko: dopiero po skończeniu 7 miesięcy (indyk/królik)
Powodzenia i smacznego dla Maluszków!

4 komentarze:

  1. Bardzo fajnie jasno opisane dziekuje za zmobilizowanie się. :-)
    A gratuluję prowokacji na jajka i rybki u nas najprawdopodobniej uczula kurczak wiec jajka podejrzewam że tym bardziej. Dzieciaczki mamy w bardzo podobnym wieku moja kończy w niedziele 5m. Pozdrawiam i dziekujemy za inspiracje kulinarne... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło:) kiepsko z tym kurczakiem... też go podejrzewałam,ale na szczęście to nie to. Podobno niekiedy kurczaki są karmione soją i to ona uczula. Ale uczulać może wszystko - "bezpieczny" kurczak też.
      My wlaśnie prowokujemy gluten. Gotuję 2 g manny w małym garnuszku (ok. 100ml wody przed wygotowaniem) i na tym robię Sinlac.
      trzymam kciuki za szybkie wyjście z alergii!

      Usuń
  2. Czy mogłabyś doprecyzować jak wprowadzałaś córeczce nowe produkty? Z tego co rozumiem, gdy Młodsza skończyła 4 miesiące, zaczęła dostawać Sinlac. W jakiej ilości się to podaje i jak często? Czy w momencie, gdy zaczyna się podawać dziecku Sinlac pije mniej mleka z piersi czy jak to wygląda? Następnie jest mowa o ziemniakach, dyni itp. Podajesz ziemniaka codziennie przez 7 dni i obserwujesz reakcje? I tak z kolejnymi produktami? Jest to zwykły ugotowany bez soli ziemniak? Czy kupujesz gotowe słoiczki? Ile takie małe dziecko jest w stanie tego zjeść? Czy podaje się jednego dnia i Sinlac i gotowanego ziemniaka? Może te pytania są głupie, ale w maju urodziłam pierwsze dziecko i te sprawy nie są na razie dla mnie takie oczywiste. Mój synek (na szczęście nie jest alergikiem) dzisiaj kończy 3 miesiące, więc od 06.09. jak skończy 4 mogłabym rozszerzać mu dietę. Pediatra powiedziała mi w zeszłym tygodniu, że jeśli nie mam warzyw z pewnego źródła to lepiej kupować gotowe dania w słoiczkach, ponieważ stosowane do ich produkcji warzywa musza przejść określone kontrole jakości i są pewniejsze niż warzywa z warzywniaka. Pozdrawiam i dziękuję za tego bloga i ciekawe przepisy. Nawet dla mamy dziecka, które nie jest alergikiem są ciekawą inspiracją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za tak pozna odpowiedz. Niestety mam problemy z komputerem, co widac po braku wpisów ostatnio.
      Jak Mlodsza skonczyla 4 m dostala sinlac,2-3 lyzeczki. Wiecej dziecko i tak nie zje,wiec radze zrobic porcje z 30ml. I tak przez tydzien, 2 dnia 3-4 lyzeczki i stopniowo zwiekszamy porcje.
      Co do dan- kupuje sloiczki, czasem gotuje, ale z wygody rzadziej. Ziemniak dawalam gotowany (zwykly, bez soli), przetarty gladko przez sitko. Po 7 dniach przerzucilam sie na sloiczki (dynia+ziemniak),tym samym wprowadzajac dynie.
      Niektore warzywa i owoce mam z ogrodka- wtedy je gotuje sama.Pozostale dostaje ze sloiczkow.
      Jak podaje nowy produkt, to tylko jeden. Jesli dziecko je juz sinlac,to dodatkowo daje ziemniaka, a sinlac je jak dotad.
      Po wprowadzeniu dodatkwych posilkow zmniejsza sie ilosc karmen piersa. Mlodsza potrafi zjesc juz 3 porcje posilkow po 90ml,karmie nieco rzadziej- albo inaczej: teraz karmienie w dzien sluzy raczej do napicia niz najedzenia. Ale bez obaw- to dzieje sie plynnie i naturalnie.
      powodzenia!

      Usuń