środa, 25 czerwca 2014

Prowokacja na żółtko - jak oddzielić żółtko od białka?

To pytanie zadałam sobie pierwszy raz przy prowokacji Starszej. Setki razy oddzielałam białko żółtka przy pieczeniu ciast, ale nigdy wcześniej nie stresowało mnie tak bardzo to, czy dokładnie je rozdzielę. Prowokacja ma być na żółtko, a nie na białko. Trzeba więc się postarać.

Sposobów jest kilka. Opiszę je krótko.

1. Pierwszego dnia prowokacji jadłam ciut żółtka. Po prostu ugotowałam jajko i wydłubałam ze środka żółtka jego odrobinę. W kolejnych dniach odrobina była zwiększana. Ten sposób można stosować przez całe 7 dni prowokacji, choć przyznacie - nuda...

2. Następnie jadłam ciasta z gotowanymi żółtkami. Po ugotowaniu łatwo oddzielają się od białek.

3. Ciasta z surowym żółtkiem stanowią wyzwanie. I tu stosowałam dwa sposoby.  Po pierwsze nie oddzielałam żółtek za pomocą skorupek (łatwo je uszkodzić i wypływają, co dla na oznaczać mogłoby wyrzucenie całego jajka). Robiłam to rękoma, przelewając żółtko z jednej dłoni do drugiej, aż pozbędziemy się białka. Ręce można w międzyczasie (myć i)wycierać papierowym ręcznikiem. Druga metoda polega na wyrzuceniu oddzielonego od białka żółtka na papier do pieczenia i przesuwaniu żółtka po tym papierze, aż papier będzie prawie suchy (białko powinno się do niego przyklejać). Przy obu metodach można na koniec przerwać torebkę, w której znajduje się żółtko (już nad ciastem) i wlać je do ciasta. Niekiedy pomijałam ten ostatni krok. 

Przy prowokacji żółtka możemy też wykorzystać majonez (u nas Dekoracyjny Winiar). Ma 6% żółtka. To jednak sposób na np. 3-4 dzień, na wypadek gdyby uczulał inny składnik majonezu niż żółtko (tfu tfu, nie powinien). Robiłam już kilka sałatek, smakują znakomicie po paru miesiącach przerwy. Żółtko bardzo wzbogaca naszą dietę, więc jeśli "przejdzie", to mamy wielki powód do radości!

Na koniec uwaga: nasz Doktor twierdzi, że najczęściej jeśli jemy żółtko, to białko też powinno się udać. A wynika to z trudności w oddzieleniu obu. Tej myśli się trzymam, bo właśnie prowokujemy białko!

Z ciekawostek, Znajomej doradził odwrotną kolejność prowokacji: najpierw białko a potem żółtko. Ciekawe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz