piątek, 23 maja 2014

Focaccia z rozmarynem i pomidorkami koktajlowymi

Focaccia chodziła za mną od dawna. Ale najlepszym sposobem, by coś upiec jest mobilizacja ze strony innej osoby. Znów przepis podrzuciła mi Rodzinna Skarbnica Pomysłów Wykwintnych:) Receptura inspirowana przepisem z bloga Moja mała kuchnia.



Składniki:
  • 500 gr. mąki pszennej chlebowej
  • 1 i 1/2 łyżeczki soli
  • 15 gr. świeżych drożdży (lub 2 łyżeczki drożdży instant)
  • listki z trzech 20 centymetrowych gałązek rozmarynu
  • 320 ml letniej wody
  • 2 łyżki oliwy + troszkę do pokropienia
  • 1 łyżeczka grubej soli
  • suszone pomidory
  • pomidorki koktajlowe

Przesiewamy mąkę, dodajemy sól, połowę listków rozmarynu i suszone pomidory pokrojone w kostkę. Drożdże mieszamy z wodą. Wszystko razem wyrabiamy aż do uzyskania dobrze rozwiniętego glutenu (ok. 10 min. ręcznie). Ciasto wkładamy do miski lekko wysmarowanej oliwą, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 60 minut (aż ciasto podwoi swoją objętość). Blachę do pieczenia przykrywamy papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto przekładamy na papier i palcami rozprowadzamy równo na całąpowierzchnię. Przykrywamy lnianą ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 60 minut. Nagrzewamy piekarnik do 220 C. Gdy ciasto nam wyrośnie, odkrywamy, skrapiamy troszkę oliwą po wierzchu, posypujemy resztą listków rozmarynu i robimy palcami wgłębienia na powierzchni, w które wkładamy pomidorki, listki rozmarynu bądż trochę oliwy (dodaje chrupkości ciastu). Na koniec posypujemy solą gruboziarnistą i wkładamy do piekarnika na ok. 15-18 minut, aż focaccia nabierze jasnobrązowego koloru. Studzimy na kratce, ale najlepiej smakuje ciepła.
 
Moją focaccię zarobiła maszyna do wypieku chleba. Jak zwykle najpierw wlewamy składniki płynne, a potem sypkie, na koniec drożdże. Nastawiamy program do wyrabiania ciasta (dough), suszone pomidorki i rozmaryn wrzucamy po sygnale dźwiękowym. Wyrobione ciasto wykładamy na blachę, pozwalamy wyrosnąć i dalej postępujemy wg powyższego przepisu.








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz