środa, 28 maja 2014

Na obiad: szaszłyki

Nasza dieta niestety nie pozwala na szaleństwa... Czasem chciałoby się poszaleć, a tu ciągle te same składniki. Ostatnio potwierdziło się, że Młodsza nie toleruje cynamonu. Dodałam go odrobinę do imieninowego ciasta Starszej, a Młodsza po zjedzeniu tegoż ciasta przeze mnie chlustała dosłownie mlekiem. Raczej to cynamon, bo podobną historię miałam trzy miesiące temu, ale myślałam, że przez ten czas już jej przeszło. Niestety nie. Starsza cynamon tolerowała doskonale, natomiast mój Chrześniak alergik również go nie lubił.
 
Tak więc jeśli chodzi o te same składniki w kółko, to tym razem kurczak, zioła prowansalskie i papryka. Na ciepłe dni dobry obiad, choć przygotowywałam go w piekarniku a to podnosi nam w domach temperaturę. Ale tylko 30 minut grzania, to nic przy pieczeniu buraków w folii;)
 
składniki:
  • pierś z kurczaka
  • pół papryki
  • ulubione zioła (prowansalskie u nas)
  • patyczki do szaszłyków
  • ewentualnie oliwa
  • można też dodać np. cukinię, cebulę, bakłażana
 
Sposób przygotowania:
 
Mięso pokroić w kostkę, natrzeć ziołami i ewentualnie oliwą, odstawić na pół godziny do lodówki (jeśli mamy czas).
Paprykę umyć, wykroić białe części, a czerwone pokroić w kostkę o boku ok. 2 cm.
Nadziewać na zmianę - mięso i paprykę na patyczki
Piec w piekarniku, najlepiej na kratce, ok. 20 minut w temp. 190 st.
Piekłam w nieco wyższej i krócej (15 min.), bo jednocześnie robiłam domowe frytki z tego przepisu.
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz