poniedziałek, 31 marca 2014

Top 10 marca - czyli moje marcowe hity

Wybrałam 10 słodkości i 4 dania obiadowe, które najbardziej zasmakowały mi w marcu. Ocena subiektywna, ale te przepisy są warte moim zdaniem wypróbowania.

Top 10 marcowych słodkości:
  1. jagodzianki (proste i pyszne!)
  2. digestive (moje odkrycie, lepsze niż ze sklepu)
  3. koniczynki (jeszcze prostsze od jagodzianek)
  4. muffinki bananowe (miejsce zawdzięczają popularności i częstotliwości pieczenia w naszym domu)
  5. jabłecznik (klasyka gatunku, nigdy się nie nudzi i nie smakuje jak ciasto dla alergika)
  6. chałka (zjadałbym na śniadanie...)
  7. koktajl z mleka owsianego (daję się nabrać, że jest na mleku)
  8. babka śliwkowa (nawet mistrz cukiernik powiedział, że dobra)
  9. obwarzanki (fajne na przegryzkę)
  10. krakersy (jw.)
Miało być top 3 obiadowe a wyszło top 4. Królik i kaczka tak podobne, że mogłyby być razem, ale to jednak różne potrawy. Zadnej z nich nie chcę jednak pominąć, dlatego mamy top 4.

Top 4 marcowych obiadów:
  1. schab duszony w mleku ryżowym (jednym słowem rewelacja)
  2. makaron z cukinia, groszkiem i marchewką (proste i smaczne, już dwa razy na piątkowym bezmięsnym stole)
  3. królik z ziemniakami i buraczkami (przekonuję się do królika, też dwa razy w marcu)
  4. pierś z kaczki (najlepiej z buraczkami z piekarnika i kluskami śląskimi) (do niej nie trzeba mnie przekonywać).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz