Składniki:
- 1 pierś z indyka
- ok. 10 dag szynki szwarcwaldzkiej lub jak ktos lubi i może, to więcej (u mnie z Lidla, jest ok dla alergików, bałam się, czy wędzenie Młodszej nie przeszkodzi, ale zniosła je bardzo dobrze)
- 4-5 brykiecików mrożonego szpinaku lub 2 garści świeżego
- gotowane mięsko z kurczaka, królika lub inne, posiekane i doprawione ulubionymi przyprawami (u mnie sól, pieprz i majeranek)
- sól, pieprz
- Pierś z indyka myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem i przekrawamy jak książkę.
- Rozbijamy mięso umieszczając je między dwoma kawałkami folii spożywczej (można cieniej niż u mnie, ale dzieci spały i nie chciałam hałasować)
- mięso nacieramy pieprzem, a solą tylko wewnątrz (szynka jest słona!)
- na mięsie układamy szpinak (jeśli mrożony, to dobrze odciśnięty, można dodać nieco kleiku ryżowego, choć ja nie dodałam i wyszło nieźle)
- zwijamy ściśle roladę i owijamy równie mocno szynką szwarcwaldzką
- owijamy całość folią aluminiową i umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 200 st. C (aby nie wyciekł sos można użyć kilka warstw folii. Użyłam dwie - nie wyciekł)
- pieczemy pół godziny, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 st.C i dopiekamy przez 20-30 minut
- na koniec możemy otworzyć folię na ok. 5 minut, by szynka się zrumieniła.
Przepis podaję dzięki inspiracji uzyskanej od Rodzinnej Skarbnicy Pomysłów Kulinarnych:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz