- 0,5 kg żeberek,
- sól,
- pieprz,
- 1 cebulę,
- majeranek,
- ziele angielskie,
- listek laurowy,
- 2 łyżki oliwy do marynaty,
- tłuszcz do smażenia.
Przepisy dla alergików. Blog powstał, by ułatwić życie Mamom alergików, które karmią piersią. Moim celem jest pokazanie, że życie na diecie to nie tragedia, a może być naprawdę smacznie! Zaczynamy od diety bezmlecznej, bezjajecznej, bezsojowej, bezrybnej, bezcytrusowej i bezkakaowej. W miarę udanych prowokacji będziemy wprowadzać kolejne składniki. Mam nadzieję, że strona ta będzie źródłem wielu inspiracji!
środa, 26 lutego 2014
Na obiad: żeberka
Kolejny raz klasyka. O mięsa w wersji bezmlecznej nie jest trudno. Wystarczy właściwie użyć tylko odpowiedni tłuszcz do smażenia. Moje żeberka powstały w sposób bardzo prosty, a potrzebowalam do nich:
Żeberka podzieliłam na porcje, natarłam marynatą z oliwy i majeranku i prykryłam pokrojoną w pióra cebulą. Mięso marynowałam całą noc w lodówce. Rano wytarłam marynatę papierowym ręcznikiem (odkładając cebulę - przyda się do sosu), a mięso natarłam solą i pieprzem. Podsmażyłam je krótko na margarynie bezmlecznej i przełożyłam do rondelka. Dolałam wody na patelnię, na której smażyło się wcześniej mięso i przelałam zawartość do rondla. Później dodałam cebulę pozostałą z marynaty. Następnie dusiłam żeberka ponad godzinę pod przykryciem na małym ogniu, z dodatkiem ziela angielskiego i listka laurowego. Wyszły kruchutkie i rozpływające się w ustach. Polecam z surówką z kapusty pekińskiej lub gotowaną kapustką pekińską (przepis tutaj http://mamakarmi.blogspot.com/2014/02/na-obiad-gotowana-kapusta-pekinska.html). A do tego ziemniaczki lub kopytka.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz