Następnie rozwałkowałam część ciasta i posmarowałam powidłami (jak ktoś może - to dobrze smakuje posypane dodatkowo cynamonem). Zwinęłam w rulon i pokroiłam go później na 2-3 cm kawałki. Każdy kawałek spłaszczyłam i zrobiłam w nim mały dołek grzbietem dłoni.
Z reszty ciasta uformowałam (przy pomocy Starszej) kulki, na wierzch układając po kawałku jabłka. Następnie wszystko posypałam kruszonką i pozwoliłam ciastu raz jeszcze chwilkę podrosnąć (tak długo jak rozgrzewa się piekarnik do temp. 180 st. C).
Przepis na kruszonkę był jednym z pierwszych, jakie poznałam w życiu. Po prostu 3-2-1. 3 części mąki, 2 części tłuszczu i 1 cukru. Tak samo robi się najprostsze ciasto kruche. Na kruszonkę zagniatamy wszystkie składniki szybko dłonią i gotowe.
Drożdżówki w zależności od wielkości pieką się ok. 15 min. w 180st. C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz